Tegoroczna edycja "Obliczy Teatru" powoli przechodzi do historii. Pozostał ostatni spektakl, "Quo Vadis", w wykonaniu świetnych aktorów z warszawskiej Montowni i krakowskiej Łaźni Nowej. Choć festiwal kończy się z humorem, to spektakle 17. edycji festiwalu w znakomitej większości skłaniały do poważnych refleksji.
XVII Festiwal "Oblicza Teatru" był wyjątkowy pod wieloma względami. Przez cały miesiąc na polkowickiej scenie zagrało ponad 100 aktorów. Najliczniejsza obsada liczyła 22 osoby! W mieście bez teatru to musi robić wrażenie. Po raz pierwszy w Polkowicach pojawił się Teatr Żydowski z Warszawy ze znakomitym widowiskiem, bardzo reprezentatywnym dla tej sceny, pt. "Dla mnie bomba". Na czele teatru, po śmierci swojego męża i wieloletniego dyrektora, Szymona Szurmieja, stoi Gołda Tencer, która niezwykle pochlebnie wypowiadała się o Festiwalu: "Teatr bez Teatru, to jest coś wspaniałego. Byłam pod wrażeniem, jak zobaczyłam, jaki jest repertuar. W dodatku ten festiwal nie jest jedynym festiwalem teatralnym w mieście. Naprawdę to jest coś niebywałego". Polkowiczanie mieli okazję podziwiać na scenie wybitnych artystów, m.in.: Mariusza Bonaszewskiego, Jacka Braciaka, Sambora Czarnotę, Marcela Wiercichowskiego, Milenę Lisiecką, Gabrielę Muskałę, Ewelinę Starej