Jeśli ktoś ma ochotę udać się do teatru na sztukę przyjemną w odbiorze, podaną w sposób przystępny, nawet śmieszny, ale mimo to dający do myślenia to koniecznie musi zobaczyć "Babę Chanel". Teatr Jaracza z Łodzi zagości ze spektaklem 10 marca w Polkowicach podczas XVI "Obliczy Teatru".
Słynny rosyjski reżyser, Nikołaj Kolada, po 10 latach wystawił sztukę w innym teatrze niż swój rodzimy. Zaszczyt ten przypadł łódzkiej scenie Jaracza. Autor wziął na warsztat trudny w dzisiejszych czasach temat, jakim jest starość. W powszechnie panującym kulcie młodości ludzie starsi są wręcz tematem tabu, a o przemijaniu i pędzącym czasie człowiek chce zapomnieć. Kolada podaje to jednak w sposób nienachalny, na pierwszy plan wprowadzając śmieszność sytuacji i przerysowane postacie pięciu chórzystek. Dopiero druga warstwa spektaklu kryje w sobie refleksję i słodko-gorzką historię kobiet, które czują się wykluczone oraz pozbawione prawa do marzeń o byciu na scenie i poczuciu spełnienia. Wszystkich bohaterów poznajemy podczas obchodów 10-lecia chóru "Olśnienie". Wspomniane wyżej chórzystki paradują po scenie w pięknych sukniach do ziemi i błyszczących kokosznikach, świętując swój jubileusz. Cóż z tego, że średnia ich wieku waha