Tegoroczna impreza przebiła wszystkie dotychczasowe! Wysoki poziom, który wzrastał z roku na rok, przedsięwzięcie to osiągnęło już trzy, może cztery lata temu. W tym roku media "przełamały się" i wreszcie informowały o nas bardzo szeroko. Do Polkowic przyjechał prof. Jerzy Stuhr, który, będąc pod wrażeniem rozmachu i profesjonalizmu organizowanego przez nas wydarzenia objął imprezę honorowym patronatem - mówi Andrzej Wierdak, organizator Polkowickich Dni Teatru.
Rozmowa z Andrzejem Wierdakiem, dyrektorem Polkowickiego Centrum Animacji: Od zakończenia tegorocznych Polkowickich Dni Teatru minął już. prawie miesiąc. Jak z tej perspektywy ocenia pan imprezę? - Myślę, że ocena nie należy do mnie, tylko do widzów, a w tym roku było ich wielu. Nasze spektakle obejrzało bowiem prawie 7,5 tys. osób! Wspaniała publiczność licznie przybywała na przedstawienia i - jak zawsze - żywiołowo reagowała na to, co działo się na scenie. Nie miałoby sensu organizowanie czegoś, co nie znalazłoby odbiorów. W Polkowicach udało się i jestem z tego bardzo zadowolony. Potrafi pan powiedzieć, kto przychodził na spektakle? - Wszyscy, którzy kochają teatr i się nim fascynują. Osoby pragnące uczestniczyć w czymś niezwykłym, wejść w rzeczywistość odmienną od tej, która ich otacza. Najczęściej przychodzą ludzie dojrzali, stawiający sobie i przede wszystkim nam poprzeczkę dość wysoko. Chcąc sprostać ich oczekiwaniom,