Mamy nową premierę w Teatrze ZASP w "Ognisku Polskim" w Londynie. Oczekiwanie na nią intrygowało i podniecało nas od tygodni, wystawiana sztuka jest bowiem farsą, a autorem jej jest Stanisław Baliński. Autora znamy od wielu lat, niektórzy z nas od dłużej niż sami żyją. Jest on poetą najwyższej miary, lirykiem czystego dzwonu, ostatnim skamandrytą (ten drugi dla nas się nie liczy). Nazwisko jego łączy się nam ze śpiewem ziemi nowogródzkiej, z serdeczną wędrówką po dawnej, najbliższej Warszawie. Baliński poeta, Baliński meloman, Baliński filozof (z "Rozmaitości" w "Dzienniku Polskim"), Baliński, który dożył wieku, w którym stępia się ostrze satyryka i zdolność obserwowania śmiesznostek codziennego życia - napisał farsę! Wydaje mi się, że jest to raczej komedia czy może "fraszka sceniczna" - ale to nieistotne. Komedia to czy farsa, pokazuje nam wycinek życia jakże dobrze znanego - wycinek życia polskich emigrantów w Londynie, na Ealingu
Tytuł oryginalny
"Polka prosto z Kraju" czyli zabawa dla wszystkich
Źródło:
Materiał nadesłany
Tydzień Polski (Londyn)