"Amatorki" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Ewa Wójcicka w serwisie Teatr dla Was.
Powieść Amatorki Elfriede Jelinek nie jest prosta w odbiorze. Autorka szokuje, kokietując czytelnika naprzemienną nastrojowością. Stawia jednostronną diagnozę, dotyczącą relacji damsko-męskich i pozostawia komentarz w postaci wielu pytań w głowie, które samemu trzeba uporządkować. Spektakl Teatru Wybrzeże w reżyserii Eweliny Marciniak również rozbija emocjonalnie i pozostawia po sobie chaos. Ale czy z tej konfuzji wykluwają się jakieś wnioski, czy jest ona tylko enigmatycznym interpretacyjnym zabiegiem, który rozumie tylko sama reżyserka? Z tekstu Jelinek można wydobyć wiele tez, wydających osąd o kobietach i mężczyznach. Jedną z nich można by zilustrować stwierdzeniem: kobieta to przedmiot, ma ciało potrzebne mężczyźnie i tylko to ją ratuje. Ten sposób myślenia pokazuje płeć piękną jako tę upokorzoną, mimowolnie wystawioną na handel. Jednak z drugiej strony wybrzmiewa głos mówiący, że białogłowe same są sobie winne, ponieważ b