Węgierska komedia w 4 aktach "Jan", pióra Bus-Fekete, wystawi ona została przez Teatr Aktora w sali Ogniska Polskiego w Londynie pt. "Polityka i miłość". Reżyserował Wojciech Wojtecki. Doskonała to sztuka, wybornie obudowana; obfituje zarówno w zabawne sytuacje, jak i w walne dowcipy. Naturalnie, jak wszystkie sztuki przedwojenne na tle obyczajowym, nie jest dzisiaj aktualna. Któż bowiem uzna za godny śmiechu paradoks życiowy, że kamerdyner magnata węgierskiego, długoletniego szefa rządu, zostaje nagle posłem z listy socjalistycznej? Węgierscy magnaci nie są już magnatami, nie mają kamerdynerów i są wysiedlani z Budapesztu. Na Węgrzech nie ma list socjalistycznych, bo za przykładem "przodującego Związku Radzieckiego" zaprowadzono tam komunizm. To znaczy, że magnat przestał być magnatem, kamerdyner nim nie został, obaj są w nędzy i pod grozą kar. Na temat tych paradoksów można by też pisać komedie, ale niech by kto spróbował! Natomiast na "zgni
Tytuł oryginalny
Polityka i miłość
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski