EN

10.03.1995 Wersja do druku

Polityka i erotyka

Z pewnością musical jest gatunkiem teatralnym na dzisiejsze ciężkie cza­sy. Rokuje on najlepsze nadzieje na zapełnienie widowni. Atakuje bo­wiem publiczność ze wszystkich stron. Muzyką, tańcem, śpiewem, aktor­stwem, wystawną scenografią. Można się było o tym przekonać podczas kolejnej wizyty z cyklu "Goście Teatru Dramatycznego". Tym razem przy­jechał Teatr Rozrywki z Chorzowa z "Evitą", światowym scenicznym prze­bojem Tima Rice'a - libretto i Andrew Lloyda Webbera - muzyka. Przez długie lata mówiono, że teatr nasz nie jest w stanie wystawić musicalu na odpowiednim poziomie z powodu perfekcyjności, jakiej wymaga ten gatunek. Tu śpiewacy muszą umieć tańczyć, a tancerze śpiewać. Główna diva zaś nie może ważyć 100 kilo, co w operze nikomu nie przeszkadza (jeszcze jeden przykład przewagi ducha nad materią - ważniejsze są trele od tzw. masy właściwej). Najlepszym dowodem, że mamy arty­stów, którzy są w stanie sprostać musicalowym wyma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polityka i erotyka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 50

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

10.03.1995

Realizacje repertuarowe