Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów Polskich obradujące na Walnym Zebraniu w Radziejowicach z oburzeniem przyjęło formę odwołania ze stanowiska Zbigniewa Rybki - dyrektora rzeszowskiego Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Oficjalną opinię w tej sprawie stowarzyszenie ma podać dzisiaj - pisze Mariusz Kamieniecki w Naszym Dzienniku.
Zbigniew Rybka - z wykształcenia teatrolog i menedżer z doświadczeniem w zarządzaniu instytucją kulturalną, związany był z rzeszowską sceną od trzydziestu lat. W ubiegłym roku pod jego kierownictwem przeprowadzono gruntowny remont teatru. Największa na Podkarpaciu scena wystawia miesięcznie kilkadziesiąt spektakli. Niedawno zarząd województwa skierował do teatru kontrolę. Ma ona sprawdzić rzekomą niegospodarność byłego już dyrektora podczas remontu placówki i sygnały o podziałach wśród zespołu teatralnego, które docierały do władz województwa. Nikt jednak nie czekał na ostateczne wyniki trwającej właśnie kontroli, a sam zainteresowany w ubiegłym tygodniu usłyszał, że nie jest już dyrektorem, bez podania konkretnych powodów. Decyzję o odwołaniu Rybki ze stanowiska podjął Zarząd Województwa Podkarpackiego. - Zarówno do marszałka, jak i do zarządu województwa docierały sygnały, m.in. pisma o braku współpracy dyrektora z podległymi