Mieliśmy okazje, w ramach Lubelskiej Wiosny Teatralnej, obejrzeć kolejnych gości z Warszawy. Tym razem by to Teatr na Targówku "Rampa" z "Czerwonym stoliczkiem", spektaklem zrealizowanym na podstawie tekstów Jana Brzechwy. Okazuje się, iż Jan Brzechwa, niedoceniony liryk, znakomity bajkopisarz i autor wierszyków dla dzieci, może się też - kojarzyć politycznie... A kojarzył się przede wszystkim Andrzejowi Strzeleckiemu, reżyserowi i twórcy scenariusza, który z mównicy "rozprowadzał" zespół. Mównicę zresztą szybko zajęli mu ci, którzy przez ponad czterdzieści lat prowadzili naród ku lepszej przyszłości. Historycznie więc zaczął Andrzej Strzelecki od Bolesława Bieruta, który skojarzył mu się z "Lisem Wita-lisem". Był Urząd Bezpieczeństwa przedstawiony przez piosenki do słów Brzechwy "Pan Pytalski", była polska nędza w wierszu "Po podwórku chodzą kaczki" sojusze, sekretarze zaprzyjaźnionych stolic i swoi,
Tytuł oryginalny
Polityczne skojarzenia przy "Czerwonym stoliczku"
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Lubelski nr 99