Na sytuację wokół Teatru Muzycznego patrzę z pewnym zażenowaniem - od 12 lat jestem w tzw. "polityce". Zażenowanie moje wynika z obserwowanych zachowań miejscowej klasy politycznej - jaka by ona nie była - komentuje czytelnik.
Po pierwsze - jeśli rzeczywiście odwołano dyr. Jacka Bonieckiego z powodów politycznych, to jest to niewątpliwe zło. Jeśli obecny zarząd odwoła dyr. Poniatowskiego, to zrobi to wyłącznie z powodów politycznych i będzie to jeszcze większe zło, ponieważ wynikające z odwetu. Tego się po prostu nie robi i dziwi mnie, że marszałek, którego kiedyś poznałem jako człowieka skrojonego nieco ponad poziom partii, w której zasiada, działa na szkodę wizerunku PSL. Dalej - odwołanie dyr. Bonieckiego zostało dokonane po kontroli. Nie jest politycznym dobrym obyczajem podważanie wiarygodności urzędników własnego urzędu, skoro oni nadal pracują, znaczy, że wypełniają rzetelnie swoje zadania, czyli kontrolę przeprowadzili równie rzetelnie! Następuje sprzeczność - w polityce to duży błąd. Marszałek niewątpliwie o tym wie. Dalej - tenże urząd skierował do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie dokonanym przez dyr. Bonieckiego i już 3 miesiące t