Teatr Wybrzeże w Gdańsku: "POSKROMIENIE ZŁOŚNICY" Williama Szekspira. Przekład: Maciej Słomczyński. Reżyseria: Anna Polony, współpraca reżyserska i opracowanie muzyczne: Józef Opalski, scenografia: Marek Braun. Premiera 28 III 1993 w Teatrze Kameralnym w Sopocie.
Poskromienie złośnicy gra się w naszych teatrach na ogół bez Prologu, uważając - zapewne nie bez racji - że postać Szlaja (czy Ukradka, jak chce Maciej Słomczyński) nic do akcji komedii nie wnosi, a czas akcji, tak bardzo oczekiwaniami niecierpliwych widzów ograniczony, zabiera. Być może to "spolszczenie" Jerzego S. Sity, bardzo popularne w latach siedemdziesiątych, narzuciło taką interpretację (w wydaniu książkowym "Poskromienia..." Sito w ogóle Prolog pomija), faktem jest, iż na co dzień łatwo zapominamy, że ta komedia jest "teatrem w teatrze", krotochwilą, odegraną na cześć "pijackiego króla"- co (być może) tłumaczy i jej "łatwość" (na tle innych dramatów Szekspirowskich) i nieustającą, a sięgającą Hollywoodu, popularność. Anna Polony, reżyserka sopockiej premiery "Poskromienia złośnicy" z Prologu nie rezygnuje; więcej - próbuje Szekspirowskie ramy potraktować serio. Aktorzy są więc aktorami, postaci przez nich grane - rolami tylk