"Horror szał" Przemysława Pilarskiego w reż. Jacka Jabrzyka w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Sosnowiecki "Horror szał" jest przewrotną czarną komedią zręcznie igrającą z popkulturowymi tropami. Jacek Jabrzyk i Przemysław Pilarski, bawiąc się teatralną konwencją, z lekkością rozprawiają się na scenie z narodowymi upiorami. Sylwestrowa noc gdzieś na zasypanej śniegiem polskiej prowincji. Podupadły dom letniskowy, a w nim dwoje młodych ludzi. Romantyczny wieczór przerywa niespodziewane pojawienie się dziadka głównego bohatera sympatycznego i od kilku już lat nieżyjącego Kombatanta. Nieoczekiwanych, bo od pewnego czasu już martwych gości zjawia się zresztą na scenie więcej. Sporo jest w tym spektaklu muzyki, ramą widowiska jest bowiem cmentarny koncert rockowy. Akcja rozwija się wartko, choć niespiesznie w serii zgrabnie skomponowanych scen, przypominających filmowe kadry, które pomiędzy kolejnymi songami odsłania przed publicznością lekko już nadpsuty Gospodarz krypty w tej roli Michał Bałaga. Dowcipne dialogi, bezpretensjonalne akt