Ponownie - po spektaklu z udziałem Anny Seniuk i Jana Kobuszewskiego - zagościł w Częstochowie warszawski Teatr "Kwadrat". Tym razem gwiazdą proponowanego częstochowianom w sobotę przedstawienie "Dekorator" był Wojciech Pokora, grający tytułową rolę.
Mimo że aktor dorównuje popularnością obsadzie "Spróbujmy jeszcze raz" (którą grano przy komplecie widzów), w sali filharmonii zajęta była zaledwie połowa krzeseł. Mając w pamięci, że Wrzesińska z Olbrychskim musieli odwołać jedno z planowanych przedstawień, przypuszczać można, że popyt miasta na atrakcje teatralne zbliża się do stanu nasycenia, a portfele powoli przymykają się na wysokie ceny biletów. Teatr "Kwadrat" wystawił na scenie filharmonii "Dekoratora", który ledwie w październiku minionego roku pojawił się w Warszawie jako polska prapremiera dramatu Donalda Churchilla. Tekst tego pisarza i aktora przeznaczony jest niewątpliwie do repertuaru popołudniowego. Intryga jest prosta: oto pani z najlepszego towarzystwa zdradza swego męża biznesmena. Trzeba trafu, że o jej romansie dowiaduje się żona kochanka. Przychodzi do domu rywalki informując, że wie o wszystkim i wiedzą tą podzieli się ze zdradzanym (i pruderyjnym) małżonkiem. Świad