EN

30.01.2006 Wersja do druku

Pokój papierowych kwiatów

"Pokojówki" w reż. Józefa Opalskiego na Scenie w Bramie Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

"To, co macie pięknego na ziemi, winniście maskom" Jean Genet Na czworakach, czerń pończoch drąc o drzazgi, szorują drewnianą podłogę pokoju papierowych kwiatów, ze sztucznym uśmiechem Giocondy mruczą "Pawanę" Gabriela Fauré i ufają, że wieczorny ich rytuał tym razem skończy się śmiercią udaną. Tak Józef Opalski rozpoczyna "Pokojówki" Jeana Geneta - podobizną ufności w trupa, który ocali. Co ocali? A może uwolni? Ale z jakich więzów? Z jakiej celi? Z losu? Claire (Joanna Mastalerz), Solange (Dorota Godzic) i ta, która jeszcze nie jest, ale zaraz na chwilę stanie się Panią, bo zagra Panią (Natalia Strzelecka) - ufają w udaną zbrodnię, bo jak długo można znosić fiaska, po których wracać im trzeba na dno, do pokornego losu sługi? Ufają, bo ileż można, Panie Boże, pomocy twej wzywać nadaremno? Trzy identyczne mundurki pokojówek - teatralne kostiumy upodlającej pokory. Na czworakach. W dziurach czarnych pończoch - plamy białych ci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pokój papierowych kwiatów

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 25

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

30.01.2006

Realizacje repertuarowe