Podczas promocji książki zatytułowanej "Obszar zaczarowanej baśni", którą napisała Zyta Trych, prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych widownia na małej scenie kieleckiego teatru była zapełniona do ostatniego miejsca. Książkę już na wstępie uroczystości pochwalił Piotr Szczerski, dyrektor teatru. - Bardzo cenne jest to, że autorka utrwaliła klimat naszego teatru w powojennych latach - podkreślił. - Przypomniała najlepsze spektakle i najbardziej popularnych aktorów, piękne aktorki, za którymi szaleli mężczyźni. Czuję się zaszczycony, bo gdyby nie pani Zyta, tego dokumentu by nie było.
Grzegorz Cuper, wicedyrektor Biblioteki Pedagogicznej pomocny w doborze tekstów dodał, że mało jest informacji o początkach naszego teatru, a nowa pozycja znakomicie rejestruje ten okres. Zofia Korzeńska, krytyk literacki powiedziała, że wartość tej książki polega też na tym, że pewną prawdę o teatrze przekazuje osoba z nim nie związana, a zdanie odbiorcy jest w tym wypadku najważniejsze, bo przecież teatr działa głównie dla widzów. - Składa się z dwóch części opowiadań i wierszy, które są poezją faktów i zawierają bardzo ciekawe rymy - recenzowała. Zyta Trych przyznała, że nie opuściła żadnego spektaklu, a na niektórych bywała po kilka razy. - Jestem bardzo szczęśliwa, że doczekałam promocji swojej książki w tym pięknym budynku z ogromnymi tradycjami i duszą - mówiła. - Zaraz po wojnie było ciężko, a mnie udało się, dzięki temu, że zajmowaliśmy teatralne mieszkanie przeżyć tu zaczarowany, kolorowy czas. Nie tylko śledzil