V Międzynarodowy Festiwalu Teatrów Tańca w Poznaniu. Pisze Lilia Łada w portalu Tutej.pl
Co można zobaczyć w lustrze? I co dojrzały taniec ma do pokazania młodemu? Było co oglądać, jeśli ktoś wczoraj wybrał się na spektakle T. Matsuda i M. Reiter - kolejne propozycje Festiwalu Teatrów Tańca. Podczas wieczoru w Teatrze ósmego Dnia zobaczyliśmy "Requiem for the broken mirror" Takako Matsuda i "Benath" [na zdjęciu] w choreografii i wykonaniu Takako Matsuda oraz "Forma interrogativa" w choreografii Magdaleny Reiter, a wykonaniu jej samej i słynnej słoweńskiej tancerki Matei Rebolj. I oba spektakle warte były zobaczenia: oszczędne, skondensowane i zwarte, a przez to bardzo wyraziste, doskonale zatańczone, bez żadnych ozdobników scenograficznych odwracających uwagę od tańca jako takiego. Były też niezwykle emocjonalne - Takako Matsuda nazwana została przez krytyka "New York Timesa" "tancerką magicznej ciszy", ale trzeba ją było zobaczyć na scenie, by zrozumieć, co to znaczy. Cisza była kontrastem z pełnym pasji tańcem japońskiej tancerk