"Poskromienie złośnicy" w reż. Julii Wernio w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Anna Sabat w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
"Poskromienie złośnicy" - to barwna komedia pełna przebieranek i zabawnych qui pro quo. Jedną z najlepszych sztuk, jakie wyszły spod pióra wielkiego Szekspira, wyreżyserowała w rzeszowskim teatrze Julia Wernio. Pełna uciesznych gier słownych wielce zawiła opowieść o sekutnicy, którą poskromił przebiegły młodzieniec, miała swe źródło w komedii Lodovica Ariosto "Domniemani". Konwencjonalnie uknuta intryga z czasem została uzupełniona historią, dość nietypowego jak na nasze czasy, podboju miłosnego. Dzięki temu w tej wczesnej komedii Szekspira, której prapremiera odbyła się w Londynie w 1594 r., rozbrzmiewa nie tylko śmiech, lecz także nuta refleksji z solennym morałem, że zawsze znajdzie się jakiś sposób na złośnicę i na poskromienie poskramiacza. Padewskiego kupca Baptistę Miola (Jerzy Kulicki) los obdarzył sporym majątkiem i dwiema pięknymi córkami. Do łagodnej i tkliwej Bianki (Agnieszka Smolak), która zwala wprost z nóg swoim