Na listopad Teatr Narodowy przygotował premierę sztuki w reżyserii Agnieszki Glińskiej na podstawie "Mewy" - jednego z najsłynniejszych dzieł Czechowa. W "Mewie", podobnie jak w innych wielkich dramatach Rosjanina, nie ma akcji w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Przynajmniej z pozoru utwór ma niesłychanie prostą konstrukcję. Początek zapowiada pewne konflikty między bohaterami, ale nawet pod koniec pierwszego aktu klasyczna intryga nie zostaje jeszcze zawiązana. Z kolei koniec ostatniego nie przynosi żadnego rozstrzygnięcia, a raczej komplikuje i gmatwa sytuację, w jakiej znajdują się wszystkie postaci. Co ciekawe, ów brak akcji czy też jej "rozkład" - tak ogniś ganiony - stał się jednym z atrybutów współczesnego teatru poetyckiego. W rolach głównych zobaczymy Dominikę Kluźniak, Grzegorza Kwietnia, Dorotę Landowską, Karola Pochecia, Modesta Rucińskiego, Patrycję Soliman oraz Krzysztofa Stelmaszyka.
Źródło:
Materiał nadesłany
"Aktivist" nr 11