Korzystając z reporterskiego doświadczenia zdobytego podczas jednego z warszawskich porno-festiwali, Pawet {#os#12082}Sala{/#} napisał dramat o niejakiej Sandrze, która zdobyła dla Polski złoty medal w skokach na łóżku (700 orgazmów w jeden dzień!). W krakowskim spektaklu dosłowność pojawia się tylko w języku, na scenie nikt ani się nie rozbiera, ani nie kopuluje. W głosie Sandry {#os#27516}Korzeniak{/#} grającej rekordzistkę jest tania zmysłowość i ból, nie ma wstydu. Magdalena {#os#27618}Popławska{/#} i Katarzyna {#os#31871}Warnke{/#} z tkliwą złośliwością demaskują iluzje i pustkę swoich bohaterek. Dziwna sprawa z tym przedstawieniem. Prezentowane w październiku jeszcze jako warsztat na baz@rcie podobało mi się o wiele bardziej. Przeniesione w kontekst dorosłej premiery sporo straciło. Znikła gdzieś dawna dezynwoltura, posmak prowokacji, zostało poczucie prowizorki.
Tytuł oryginalny
Pogadanki zamiast rozbieranki
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój Nr 8