Na "Końcówkę" i "Akt bez słów" Samuela Becketta zaprasza od czwartku,13 bm,warszawski Teatr Mały. Półtoragodzinny spektakl reżyseruje Jerzy Krasowski,autorem scenografii jest Krzysztof Pankiewicz.On też stworzył na scenie istny grobowiec cywilizacji,w którym zalegają szczątki niepotrzebnych już nikomu,a niegdyś użytecznych przedmiotów. W tej scenerii ocalała tylko czwórka ludzi: Nagg,Nell,Hamm i Clow. Są okaleczeni,wyobcowani,pozbawieni możliwości reagowania i logicznego działania. Ale bronią się przed ostateczną zagładą, nie tracą nadziei...- Do Becketta - powiedział Kurierowi Jerzy Krasowski - znalazłem osobisty klucz,odmienny od tego jaki stosowany był w dotychczasowych realizacjach "Końcówki". Wystawiano ją często na Zachodzie, w Stanach traktując jako mistrzowski popis formalny,zarówno gry aktorskiej,jak i formacji literackie. Dla mnie Beckett jest wielkim poetą teatru, a także - wielkim humanistą, który patrzy na nasz świat z trwogą.
Tytuł oryginalny
Poeta teatru w "Małym".Humanista na śmietnisku.
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Warszawski