Dwie damy: matka i córka wybierają się na letni wypoczynek do nadmorskiego kurortu. Zaprosiły do swego domu młodego dramatopisarza, który odniósł wielki sukces. Tak zaczyna się "U celu" - sztuka Thomasa Bernharda, prozaika, dramaturga i poety austriackiego. - Sztuki Bernharda w atmosferze są trochę jak filmy Bergmana. Literacko, też w atmosferze, można odwołać się do Strindberga. Bernhard konstruuje doskonałe postaci. W jego dramatach jest zawsze jedna rola bardzo bogato mówiona, a jedna prawie niema. W "U celu" postacią "mówiącą" jest Matka, którą gra Maja Komorowska. Sztuka "U celu", jak wszystkie dobre dramaty, jest o życiu. Właściwie jest to sztuka autobiograficzna, rozłożona na trzy postaci - mówi reżyser Erwin Axer. Sam Bernhard tak napisał o sztuce "U celu": Jest to rodzaj poematu symfoniczno-dramatycznego, składającego się z dwóch fraz, jednej wolnej i drugiej jeszcze wolniejszej, tak można by powiedzieć. Pojaw
Tytuł oryginalny
Poemat symfoniczno-dramatyczny
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza Gazeta Stołeczna nr 142