W Teatrze Współczesnym możemy obejrzeć kolejne nowe przedstawienie, które świadczy, że zespół skutecznie wyszedł z kryzysów. Przedstawienie toczy się bez większego rozgłosu, choć widzowie już zdążyli puścić o nim w miasto wiele dobrych opinii. Mowa tu o "Samobójstwie" Mikołaja Erdmana w reżyserii Jerzego Jarockiego. Długo zastanawiałam się, czy jest to komedia, czy tragedia. Potem naszła mnie myśl - jakże to wszystko bliskie humoreskom Zoszczenki. Śmieszność i koszmar. Świetne zabawy słowne, które pozwalają odetchnąć w dusznej atmosferze zaszczucia. Rozgoryczony bezrobotny młody człowiek postanawia popełnić samobójstwo. Akt to intymny, dramat jednej duszy. Szybko jednak staje się znakomitym pretekstem do różnych intryg. Wiele dziwnych osób chce do tego samobójstwa dorobić rozmaite ideologie. Zdesperowany bohater zostaje postawiony wobec koszmarnej sytuacji - jego śmierć wystawiono na sprzedaż. On jeszcze żyje, a pogrzeb sta
Tytuł oryginalny
Podziw dla dwóch kobiet
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieczór Wrocławia nr 195