"La Serva padrona, czyli Vademecum Młodej Sekretarki" w reż. Doroty Kolak w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Aleksandra Drobniewska w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
To nie jest wielka opera, tylko mała "operka": trzech aktorów, fortepian zamiast orkiestry i banalne libretto. Co zrobić, żeby widza zaskoczyć? Eksperyment: zestawić jednego wieczora tradycyjną wersję 300-letniej opery z jej współczesną odpowiedniczką. W oryginale Pergolesiego jest tak: służąca Serpina (gra ją Anna Fabrello) zrobi wszystko, żeby tyko awansować w hierarchii społecznej. Najprostszym sposobem jest zamążpójście za swojego pana - podstarzałego kawalera Uberta (Piotr Lempa). Oto sposób na osiągnięcie celu: mały szantażyk o duży posag, a potem doprowadzenie Uberta do zazdrości i rozkochanie go w sobie. A jak wygląda wersja współczesna, czyli "Vademecum Młodej Sekretarki"? [na zdjęciu]. Klawesyn zamieniono na jazzujący fortepian (gra Andrzej Nanowski). Uberto (Piotr Lempa) jest biznesmenem, który postanawia zwolnić swoją pyskatą sekretarkę(Jagna Jędrzyńska). Dziewczyna zrobi wszystko, żeby nie stracić pracy. Potem jest tak, j