To, co Ewa Wycichowska przygotowała z zespołem Teatru "Logos" w inscenizacji "... i TU" jest precyzyjnie obmyślonym widowiskiem. Po "Przejeździe TAM" (do tekstów Helmuta Kajzara) to kontynuacja wywodu o dążeniach człowieka, podróżach duchowych, tęsknocie za miłością, nieustannym szukaniu własnego miejsca, potwierdzaniu swoich wyborów. Scenariusz Bogusława Kierca stanowi kompilację cytatów w stylu niemal biblijnym ("zbliż się rozkoszy bez końca") i obiegowych powiedzonek ("wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"). Wycichowska przełożyła je na efektowny, koncentrujący uwagę ruch sceniczny, wolny od banału i prostej ilustracji. To ona sprawiła, że w tym, co oglądamy jest akcja, w której wcale nie oczekuje się ciągłości zdarzeń, a jednak bez zniecierpliwienia obserwuje się rozgrywkę między szóstką bohaterów. Aktorom, Jolancie Kowalskiej, Luizie Łuszcz, Aleksandrze Niewęgłowskiej, Monice Tomczyk, Markowi Targowskiemu i Rafałowi Mikołajewskiemu, n
Tytuł oryginalny
Podróże, tęsknoty...
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Ilustrowany nr 213