EN

25.09.2015 Wersja do druku

"Podróże Guliwera" według Kiliana

- Nie da się opowiedzieć tej historii, będącej właściwie powiastką filozoficzną, bez szczypty gorzkiej ironii. Staramy się jednak, żeby nasz Guliwer przechował w sobie nadzieję - mówi reżyser Jarosław Kilian w rozmowie z Dorotą Wyżyńską w Gazecie Wyborczej - Co Jest Grane.

Reżyser Jarosław Kilian przygotowuje spektakl familijny według powieści "Podróże Guliwera". Premiera we wtorek, 29 września w Teatrze Polskim w Warszawie. Dorota Wyżyńska: O czym nie może zapomnieć reżyser, który przygotowuje spektakl familijny? Na czym tobie szczególnie zależało? Jarosław Kilian: Żeby poważnie gadać z dziećmi i dorosłymi. Nie bać się trudniejszych tematów, ale i nie przerażać, nie obrzydzać... I żeby widzom zostawić nadzieję. "Podróże Guliwera" są jedną z takich opowieści, do których warto wracać w każdym okresie życia. I odkrywać to, co nam umknęło, gdy byliśmy młodsi, albo wracać do tego, czym dziś trudniej się nam wzruszyć. "Podróże Guliwera" doczekały się licznych adaptacji teatralnych i filmowych. Zapomnieliśmy prawie, że ta powieść satyryczno-fantastyczna jest gorzka i pesymistyczna. Starasz się przemycić tę nutę w swojej inscenizacji? - Nie da się opowiedzieć tej historii, będącej w�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Podróże Guliwera" według Kiliana. Premiera w Teatrze Polskim

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Co Jest Grane online

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

25.09.2015

Realizacje repertuarowe