Twórcy najnowszego spektaklu w teatrze Komedia "Królewna Śnieżka i krasnoludki" wybrali się w podróż sentymentalną do krainy własnego dzieciństwa. Spróbowali przywołać na teatralnej scenie bohaterów i atmosferę klasycznej disneyowskiej kreskówki z 1938 roku, której melodii po dziś dzień nuci kilka pokoleń niegdysiejszych dzieci. Świadomi niebezpieczeństw takiej podróży, Krzysztof Kolberger i Jacek Bromski zaprosili do udziału w niej grono doświadczonych wykonawców, by mogli stawić czoło swoim animowanym pierwowzorom. Stare disneyowskie melodie z tekstami Mariana Hemara i utrzymane w podobnym stylu kompozycje Zbigniewa Wodeckiego do łez rozczuliły starszą część publiczności i rozbawiły młodszą. I one właśnie stały się - zgodnie z intencją inscenizatorów - głównymi bohaterami spektaklu. Owacyjnie przyjmowano "Serce mam tylko jedno" w lirycznej interpretacji Zbigniewa Wodeckiego jako Królewicza i Denisy Geislerowej jako
Tytuł oryginalny
Podróż sentymentalna
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Stołeczna nr 250