"Śmierć przyjeżdża w środę" Agaty Dudy-Gracz w reżyserii autorki, koprodukcja Teatru Lalki i Aktora oraz Teatru im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Marcin Pieszczyk w tygodniku Wprost.
Listopad to doskonały miesiąc, by porozmawiać o śmierci. Agata Duda-Gracz proponuje nam swego rodzaju moralitet, którego bohaterowie to zarówno ludzie z krwi i kości, jak i symbole ludzkich typów. Monumentalna scenografia - autorka tekstu obok reżyserii kończyła też historię sztuki - na początku zachwyca, by w ostatecznym rozrachunku przytłoczyć bohaterów. Duda-Gracz, która ma niesamowity dar tworzenia udanych scen zbiorowych, co udowodniła chociażby przed laty we wrocławskim spektaklu na podstawie "Rewizora'; tutaj pogubiła się we własnym tekście i w mnogości wątków. Pochód, którym widzowie przemierzają trasę z Teatru Lalki i Aktora do Teatru im. Kochanowskiego, przypomina dawne uliczne przedsięwzięcia sceny w Zakopanem, do którego autorka często i chętnie jeździła. Tyle że dla samego przedstawienia niewiele z tej procesji wynika. Po przedstawieniu w naszych głowach zostają siły dobra i zła o obliczach dwójki występujących gościnnie akto