W warszawskim Teatrze Wielkim odbyła się premiera "Podróży do Reims" Gioacchina Rossiniego. Ta urocza, jednoaktowa opera włoskiego mistrza z Pesaro, napisana w 1825 r, została po premierze zapomniana. Po niemal 160 latach odkrył ją na nowo włoski dyrygent Alberto Zedda, znawca i miłośnik twórczości Rossiniego. Po realizacjach w Pesaro i kilku wielkich scenach europejskich, przyszła kolej na Warszawę. Alberto Zedda przygotował muzycznie premierę w Warszawie, powierzając główne role wykonawcom polskim i zagranicznym, z Ewą Podleś na czele. Powstało urocze widowisko, w którym dominuje żywiołowa muzyka Rossiniego, mistrzowsko zagrana i zaśpiewana pod dyrekcją Alberta Zeddy. Pomysł inscenizacji Tomasza Koniny polega na uwspółcześnieniu scenografii i kostiumów. Perypetie grupy pasażerów odjeżdżających do Reims oglądamy więc w scenerii współczesnego dworca kolejowego, w którym panuje ruch i rozgardiasz. Pasażerowie
Tytuł oryginalny
Podróż do Reims
Źródło:
Materiał nadesłany
Niedziela Tygodnik Katolicki nr 17