Jeżeli po przedstawieniu widz się waha o czym by najpierw mówić: o tekście, aktorstwie, czy reżyserii, to znaczy, że spektakl był naprawdę ciekawy. Zdarza się tak w Teatrze Dramatycznym, posiadającym niebanalny repertuar - warto więc przypomnieć, że kierownikiem literackim tej sceny jest Piotr Szymanowski. Niedawno na Dużej Scenie tego teatru odbyła się premiera "Moskwa - Pieluszki"*) - sztuki, do której tekst zaadaptował wg oryginału Wieniedikta Jerofiejewa - Jacek Zembrzuski. Tytuł mówi o kolejowe] trasie między stolicą a małym osiedlem. Tę drogę, swego rodzaju - podróż, usiłuje odbyć moskiewski robotnik. Podróż niedaleką, ale bardzo trudną. Może w ogóle nie do zrealizowania. O tym właśnie opowiada poemat Jerofiejewa - dziwnym, falującym, niespodziewanie rozlewającym się tokiem narracji. Sztuka przesycona smutkiem, beznadziejnością, w swojej najpłytszej warstwie opowiada o pijaku. Jednak na różne sposoby formowane cytaty z
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 204