Teatr Telewizji istnieje od 1953 roku. Nie jest własnością władz telewizyjnych tylko dobrem narodowym, którego tradycję budowali najwybitniejsi polscy reżyserzy, aktorzy, scenografowie. Podpisz się pod apelem przeciwko jego stopniowej likwidacji.
Protestujemy przeciw marginalizowaniu jego miejsca w telewizyjnym programie i za niedopuszczalne uważamy wycofywanie emisji spektakli w poniedziałki, od dziesięcioleci tradycyjnie kojarzone z Teatrem Telewizji. Domagamy się też, by za pieniądze z abonamentu w pierwszej kolejności powstawały produkcje teatralne, urzeczywistniając misję, do której zobowiązana jest TVP. *** Tekst o zapaści Teatru Telewizji opublikowany przez nas w piątek wywołał gwałtowne reakcje. Oburzono się przede wszystkim na niemal całkowite usunięcie ze styczniowej i lutowej ramówki Teatru Telewizji i emitowanie w tym czasie powtórkowych amerykańskich seriali. Od marca spektakle mają wrócić na antenę tradycyjnie w poniedziałki, ale dopiero po 22. Kiedy na festiwalu Dwa Teatry odbierałem nagrody za "Powidoki", wygłosiłem apel do wszystkich polityków, od lewej do prawej: "Ratujcie Teatr Telewizji, bo to jest najważniejszy teatr narodowy" - wspomina reżyser Maciej Wojtyszko