EN

11.04.2009 Wersja do druku

Podobny do Respondka!

- Nigdy nie powiem, że robię wielką karierę. Dzisiejsze kariery są takie pięciominutowe. Pojawiasz się, a już po chwili media bardziej interesują się kimś innym - mówi KRZYSZTOF RESPONDEK, aktor i kabareciarz.

O sławie, pracy, rodzinie i przeżywaniu świąt Wielkiejnocy - opowiada aktor i kabareciarz, Krzysztof Respondek. Co dało ci zwycięstwo w programie Jak oni śpiewają? - Rozpoznawalność. Dzisiaj jeżeli nie jesteś rozpoznawalny, to nie masz propozycji. Tym właśnie rządzi się telewizja. Utarło się, że jeżeli nie ma cię w szklanym okienku, to znaczy, że nie jesteś dobry. Tymczasem to bardzo krzywdzące dla wielu artystów. Jest przecież mnóstwo genialnych aktorów w teatrach, którzy grają wielkie i wspaniałe role, wielu pięknie śpiewających młodych ludzi. Tyle, że to telewizja kreuje nazwisko. Oprócz tego zwycięstwo w programie sprawiło, że pojawiły się propozycje z podobnych programów, gdzie największe znaczenie mają sms-y, wysyłane przez widzów. Nie zdecydowałem się jednak wziąć w nich udziału, chociaż mi się podobają. Ja jednak nienawidzę tańczyć. Czy tamten sukces bardzo zmienił twoje życie? - Mam bardzo dużo pracy.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podobny do Respondka!

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni online/10.04

Autor:

Regina Gowarzewska-Griessgraber

Data:

11.04.2009