EN

6.04.1995 Wersja do druku

Podobno ślubowały...

OPOLE. Podobno odbyło się we wtorek konkursowe przed­stawienie "Ślubów panieńskich", wyreżyserowanych przez Andrzeja Łapickiego. Podobno spektakl był udany... Piszę "podobno", bo nie udało mi się dostać na ową sztukę. Dziennikarska "wejściówka" oka­zała się mało wystarczająca. Pa­nie, które tylko raz w roku, wła­śnie w czasie Opolskich Konfron­tacji Teatralnych czują się na­prawdę ważne, z satysfakcją za­mknęły drzwi przed nosem tych którym wydano zaproszenia z na­drukiem: "wolne miejsca". Widow­nia małej sceny, gdzie wystawiano sztukę, nie pomieściła wszystkich amatorów Fredrowskiej komedii, nie pozwolono usiąść nawet na podłodze. Dzięki oszklonym drzwiom udało nam się jednak zo­baczyć znudzonych opolskich ofi­cjeli z rodzinami i znajomymi. Rzadko który z nich miał bilet, wszyscy z godnością pokazywali wpuszczającym paniom zaprosze­nia. Konfrontacje deficytowe? Nie­zbyt przychylnie nastawieni do or­ganizatorów przeglądu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podobno ślubowały...

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 69

Autor:

gad

Data:

06.04.1995