EN

5.10.2012 Wersja do druku

Podlaskie bankiety, białoruskie standardy

Oburza się marszałek Dworzański, że TVP Białystok pokazała w niedzielnym "Obiektywie" materiał o tym, ile kosztowały bankiety z okazji otwarcia opery. Że materiał był napastliwy i zmanipulowany. Można by się zastanawiać, czy otwarcie pierwszej opery na wschód od Wisły mogło obyć się bez bankietu. I czy krytykowany przez marszałka materiał rzeczywiście był rzetelny. Te pytania tracą jednak na znaczeniu w związku z tym, co marszałek napisał w oficjalnym, skierowanym do TVP proteście - pisze Jakub Medyk w Gazecie Wyborczej - Białystok.

"Dzięki interwencji u Dyrektora Oddziału Grzegorza Sawickiego udało się powstrzymać przygotowanie i emisję takiego - z założenia skandalizującego - materiału już w dniu inauguracji" - możemy przeczytać w opublikowanym w portalu Wrota Podlasia proteście. Dziś rzecznik marszałka Jan Kwasowski tłumaczy, że to niefortunny skrót myślowy, że nie było interwencji, a jedynie pytanie, czy godzi się zajmować taką sprawą w dniu święta. Fakty są jednak takie, że materiał tamtego dnia nie powstał. Jest kraj, gdzie wystarczy telefon z prośbą-poleceniem władz, by media z czegoś rezygnowały. Do tej pory wydawało mi się, że zaczyna się 70 km na wschód od Białegostoku. Dziś już nie jestem tego taki pewien. Sytuacji, w której władza nawet tylko prosi o coś takiego, a dyrektor telewizji traktuje takie prośby poważnie, normalną nazwać nie można.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podlaskie bankiety, białoruskie standardy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 233 online

Autor:

Jakub Medek

Data:

05.10.2012