Proza Przerwy-Tetmajera ma swoje miejsce w teatrze, ale najczęściej lalkowym. Dlatego ciekawe wydaje się przedsięwzięcie Teatru Montownia z udziałem Doroty Landowskiej, który na gościnnych deskach Powszechnego wystawi) adaptację góralskich gawęd tak, by trafiły do wrażliwości współczesnego widza. Okazuje się, że nie aspekt folklorystyczny jest najważniejszy, lecz etos, stosunek do dobra i zła, a przede wszystkim humor. Przypowiastki o góralach, diabłach, aniołach i pogańskich siłach mają w sobie mądrość, tolerancję i uśmiech znane z tekstów i programów księdza Tischnera. Głęboka religijność nie wyklucza zabobonności, nie ma też dla hardego ludu innej wartości ponad wolność - tytułową "ślebodę" i honor, którego definicja jest najkrótsza - bo honor to honor. Młodych wykonawców rozsadza energia i pomysłowość. Każdy gra tu mnóstwo ról - diabły zmieniają się w aniołów, a scena wesela góralskiego z mruczanym a capella polonezem
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych, nr 117