EN

11.02.1981 Wersja do druku

Podglądanie życia

Od dłuższego czasu pamiętniki - obok tzw. literatury faktu - ro­bią oszałamiającą karierę czytel­niczą, błyskawicznie znikając z księgarskich półek. Wynika to zapewne z właściwej ludzkiej naturze - bądźmy szczerzy - chęci podglądania bliźniego, zwłaszcza takiego, który w jakiś spo­sób wybija się ponad przeciętność. Owa chęć rośnie ponoć z wiekiem, co jest chyba zrozumiałe. Wówczas bowiem nie chodzi już wyłącznie o zaspokojenie cie­kawości, nawet w tym dobrym tego słowa znaczeniu, a raczej o przymierzenie - chociaż nie zawsze w pełni uświadomione - własnego życia do lo­sów tych, którym powiodło się lepiej, którym trafił się łut szczęścia, pozwala­jący na spełnienie jeśli nie marzeń, to przynajmniej śmiało zakreślonych pla­nów. Pamiętniki stają się później kan­wą najrozmaitszych przetworzeń, mogą­cych zawsze liczyć na powodzenie. Jeśli zaś ów intymny zapis wyszedł spod pióra aktork

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podglądanie życia

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany Nr 29

Autor:

Jerzy M.Fiedosiejew

Data:

11.02.1981

Realizacje repertuarowe