"Mistrz i Małgorzata" w reż. Waldemara Raźniaka w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Wielopłaszczyznowość powieści Michaiła Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata", bogactwo myśli, wielość wątków sprawiają, że jej poszczególne piętra nabierają aktualności w różnym czasie i w różnych systemach ustrojowych. Choć reżyserzy, dokonując interpretacji dzieła, kładą akcent na różne wątki i przestrzenie powieści (w zależności od tego, co chcą przekazać widzowi), to jednak zawsze odczytują dzieło Bułhakowa poprzez klucz autorski. Waldemar Raźniak, reżyser dyplomowego przedstawienia "Mistrza i Małgorzaty" w wykonaniu studentów IV roku Akademii Teatralnej, w swojej adaptacji wykorzystał także dziennik pisany przez Bułhakowa i jego żonę. Zbudował niezbyt czytelną, piętrową rzeczywistość, wprowadzając groteskowe sceny z postacią Stalina i politbiurem partii komunistycznej. Rolę Stalina gra Katarzyna Ucherska. Mała, drobna, o delikatnej twarzy, z przyklejonym wąsem. Gender? Diabelski, oczywiście. Postać ogromnie śmieszy, ale um