EN

6.04.1960 Wersja do druku

Pod pretekstem Arystofanesa

POPULARNA na terenie teatrzyków studenckich para autorska Andrzej Jarecki i Agnieszka Osiecka zapragnęła wejść na tak zwaną scenę prawdziwą, którą w danym wypadku jest Teatr Drama­tyczny w Warszawie. Z jakiejś niezba­danej bliżej przyczyny wejście to na­stąpiło pod skrzydłami Arystofanesa. Skrzydła te są tylko wątłym i chyba zbędnym pretekstem dla dowcipnej komediofarsy z muzyką, wykpiwającej w sposób cięty różne nasze ce­chy narodowe zarówno na odcinku społecznym, jak i literackim. To odbrązawianie przestało już być czymś nowym i odkrywczym, stało się już niemal klasyką. Ale miło i przyjem­nie jest słuchać i patrzeć, jak para utalentowanych pisarzy podrwiwa sobie z władzy, urzędów, literatury i sztuki, jak w krzywym zwierciadle ukazuje ludzką małość, nikczemność i tchórzliwość, a przede wszystkim łatwą kompromisowość. Życie samo, żeby wymienić atmosferę otaczającą Milenium, daje tu niewyczerpany materiał dla dowcipn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pod pretekstem Arystofanesa

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Dramatyczny nr 14

Autor:

Jacek Fruhling

Data:

06.04.1960

Realizacje repertuarowe