KIEDY lat przeszło dwadzieścia temu "Śmierć komiwojażera" po prapremierze w Zurychu zawojowała europejski rynek teatralny, przyczyna tego tkwiła nie tylko w znakomitym rzemiośle autora. Ta jego sztuka ukazywała kontynentowi europejskiemu, rozbitemu i pogruchotanemu przez drugą wojnę światową, kryzys amerykański lat trzydziestych w świetle dotychczas mu nieznanym. Dla Millera kryzys ów był tym samym, czym dla Europejczyka wojna światowa: zachwianiem wszelkiej równowagi, podcieniem korzeni systemu, dowodem, że mimo wszystko, co nastąpiło po kryzysie, system ten zależnie od warunków i okoliczności stanąć może w obliczu zagłady. Komiwojażer Loman był u Millera symbolem, personifikował los setek tysięcy Lomanów. Po latach dwudziestu Miller nie wyzwolił się spod obucha kryzysu. Jego "Cena", to dzieje rodziny zgruchotanej, wyrzuconej na bruk przez załamanie się systemu; Miller analizuje wnikliwie nie tylko sam kryzys, ale jego skutki, które uwa�
Tytuł oryginalny
Pod obuchem kryzysu
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 107