EN

10.04.2008 Wersja do druku

Pod jednym dachem z geniuszem

Dla artysty sztuka jest życiem. Dla jego bliskich sztuką staje się towarzyszenie mu w drodze na szczyt. W miesięczniku Pani opowiadają o tym Agata Duda- Gracz, Elżbieta Penderecki, Magdalena Bochenek i Jan Holubek.

Naprawdę nie umiem odpowiedzieć na pytanie, jak żyje się z geniuszem - mówi Jan Holoubek, operator filmowy syn Gustawa Holoubka, jednego z najwybitniejszych polskich aktorów. - Ojciec nigdy nie chciał być domowym tyranem, który rozstawia rodzinę po kątach. Dla mnie zawsze był bardzo normalnym, kochającym i czułym tatą. Nie celebrował swojego zawodu, nie wymagał, by w domu panowała bezwzględna cisza, bo on musi się przygotować do roli. Spotykam się z Janem Holoubkiem 29 lutego. Jemy kolację w Qchni Artystycznej w Warszawie, rozmawiamy o jego ojcu. Żadne z nas nie może przypuszczać, że Gustaw Holoubek ma przed sobą niecały tydzień życia. 6 marca nad ranem dowiedzieliśmy się, że wielki aktor nie żyje. To, co jego syn opowiedział o ojcu w czasie teraźniejszym, na zawsze przeszło już do historii. Tak jak wszystko, co stworzył Gustaw Holoubek. Jeszcze zanim na świecie pojawił się Jan, Holoubek wcielił się w postać Konrada-Gustawa w "Dziadach"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pod jednym dachem z geniuszem

Źródło:

Materiał nadesłany

Pani nr 4/04.2008

Autor:

Anna Grużewska

Data:

10.04.2008