"Pocztówki z Europy" w reż. Krystyny Jandy w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
Okazuje się, że lato w Warszawie nie musi wcale oznaczać zamkniętych na cztery spusty teatrów. A letnia oferta teatralna może być niezwykle atrakcyjna. Korzystajmy więc, zwłaszcza gdy w Och-Teatrze mamy szansę obejrzeć kolejny spektakl, tym razem naprawdę rewelacyjny. "Pocztówki z Europy," sztuka amerykańskiego autora Michaela McKeevera, ma wszystkie cechy doskonałego przedstawienia; po mistrzowsku napisany tekst, o jakim mogą marzyć aktorzy, koncertową obsadę, o czym za chwilę, a przede wszystkim tajemnicę, którą będziemy odkrywać stopniowo spod komediowych na pozór sytuacji. Tak finezyjny humor, z jakim mamy do czynienia w "Pocztówkach", nie zdarza się często. Czarny, abstrakcyjny, absurdalny. Rozkosznie jest obserwować, jak widzowie, z początku nieco zdezorientowani, zaczynają podążać za każdą kwestią. I kiedy już jesteśmy rozbawieni na dobre, okazuje się, że pod tą wierzchnią warstwą pur-nonsensu kryją się wielkie i małe dramaty, kt�