Trudno sobie wyobrazić trafniejszą okoliczność dla zaprezentowania twórczości malarskiej Władysława Krygiera niż spektakl "Człowieka z La Manchy" w Teatrze im. J. Osterwy. Od dnia premiery przedstawieniom towarzyszą portrety współczesnych polskich aktorów Krygiera. Kilkadziesiąt dużych płócien zdobi ściany balkonów sali widowiskowej oraz foyer teatru. Dyrektor teatru Andrzej Rozhin zapraszając artystę malarza z jego obrazami nie mógł bardziej utrafić w sedno, niemal genialnie łącząc ideę ekspozycji portretowej z przygodami romantycznego bohatera z La Manchy. Motto wydobyte z Cervantesa: "Ja tego świata nie stwarzam..., ja go tylko widzę", szczególnie pasuje do nastroju twórczości Krygiera. Artysta malarz zna teatr od podszewki, był reżyserem, scenografem, dyrektorem teatru wreszcie. Ukończył historię sztuki (KUL), studiował w Akademii Sztuk Pięknych. Czyli w teatrze tkwi od dawna i głęboko. Ale impuls do podjęcia trudu sportretowania najwybi
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Lubelski