Ewie Dałkowskiej można tylko pozazdrościć odwagi. Popularna aktorka nie boi się trudnych ról, również prywatnie śmiało idzie do przodu. - Żyłam i żyję tym, co dopiero może się wydarzyć. Zawsze pociągały mnie sprawy ryzykowne. Wszystko przecież jest ryzykiem, a życie przede wszystkim - mówi artystka. Mottem życiowym Ewy Dałkowskiej są słowa jej mistrza prof. Aleksandra Bardiniego: "Biegnij i bądź w locie". Aktorka podkreśla jednak, że trzeba to robić z głową. - Nie chodzi o to, żeby pędzić, nie zwracając uwagi na to, co się dzieje wokół nas. Przez życie trzeba biec z otwartymi oczami - twierdzi i dodaje, że wiek nie ma żadnego wpływu na jej życiową postawę. - Czy starszy człowiek, tylko z racji wieku, ma mieć mniej szans niż młodszy? Nie! Często ci starsi są bardziej aktywni, bardziej sprawni niż ci młodsi - uważa artystka. Nie bała się pani przyjąć roli w najnowszym spektaklu Wrocławskiego Teatru Współczesnego "H
Tytuł oryginalny
Pociąga mnie ryzyko
Źródło:
Materiał nadesłany
Super Express nr 193