"Żółta Strzała" w reż. Igora Gorzkowskiego Studia Teatralnego Koło w Warszawie i Sceny Prapremier InVitro w Lublinie w Centralnym Basenie Artystycznym w Warszawie. Pisze Justyna Mazur w Dzienniku - Kulturze.
Najnowszy spektakl Igora Gorzkowskiego "Żółta Strzała" jest opowiedzianą pół żartem, pół serio historią człowieka, który w pociągu życia poczuł pociąg do prawdy Punktem wyjścia drugiej w tym sezonie premiery Studia Teatralnego Koło (tym razem w koprodukcji z lubelską Sceną Prapremier In Vitro) jest opowiadanie Wiktora Pielewina. Pociąg o nazwie "Żółta Strzała" turkocze po szynach i nie zatrzymując się na żadnej stacji, pędzi nie wiadomo skąd ani dokąd. Bohaterowie, choć nigdy do niego nie wsiadali, w nim zbudowali swoją codzienność. Popijają wódkę, robią interesy, zakładają rodziny. Na scenie metalowy szkielet wagonu kolejowego na resorach. Jego żebrami są krawędzie i przesuwane drzwi do dwóch sypialnych przedziałów, zamkniętych z jednej strony przedziałem restauracyjnym, z drugiej - maszynownią. Całość jest obracana, co umożliwia widzom oglądanie tego świata z różnych perspektyw. Połknięci przez metalową konstrukcję pasa�