EN

28.11.2005 Wersja do druku

Pochylanie głowy

O Festiwalu "Dramaty Narodów. Polski Dramat Romantyczny" w Krakowie pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

"Oryginalność jest to sumienność w obliczu źródeł" (Cyprian Kamil Norwid "O Juliuszu Słowackim. Lekcja III") Nie pomogą żadne szamaństwa. Nigdy i nigdzie. Co za radość! Nigdy, w żadnym nadwiślańskim teatrze, żadnemu reżyserowi w dowolnym wieku i dowolnej płci nie pomogą ani kolorowe, fikuśnie migające żarówki, ani fatałaszki współczesności, ani biało-czerwone opaski udające opaski powstania warszawskiego, ani dżinsy, stringi, garnitury i saksofony... i jeszcze z milion podobnych bzdetów, fikuśnie mydlących widzom oczy i uszy. Cóż za ulga! Zakończył się festiwal "Dramat Narodów. Polski Dramat Romantyczny". Osiem dni imprez. Konferencje naukowe, panele dyskusyjne, filmy fabularne, teatry telewizji, wystawy, wreszcie kilkanaście pokazów scenicznych - od dzieł teatrów repertuarowych, przez kabaretowe żarty, po pokazy mistrzowskiego, samotnego mówienia bądź śpiewania romantycznych zdań. Dla każdego coś miłego. I ta jedna, mordercza praw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pochylanie głowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 277

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

28.11.2005

Realizacje repertuarowe
Festiwale