EN

19.02.1985 Wersja do druku

Pochwała realizmu

Przez kilka dni (6-11 lute­go), na stołecznej scenie Te­atru Nowego występował gościnnie Teatr "Kalambur" z Wrocławia. Zaprezentował dwa przedstawienia bardzo różne pod względem treści i realizacji artystycznej: "Hymn" Gyorgy Szwajdy i sceniczną adaptację powieś­ci Wiesława Myśliwskiego "Kamień na kamieniu". Reżyser "Hymnu" Krzysztof Orzechowski, powiada w pro­gramie, że: "Hymn" nie jest klinicznym opisem alkoholiz­mu. Mam wrażenie, że jest to tylko pretekst. Na naszych oczach odbywa się proces uni­cestwiania jednostki, przy de­strukcyjnej, a w najlepszym przypadku, biernej postawie społeczeństwa." - uwaga god­na psychologa. Ale rzeczywiś­cie, sztuka węgierskiego dra­maturga jest zbyt dobrze (pra­wdziwie) napisana, żeby nie kusiła do szukania w niej sze­roko pojętej dydaktyki, czy głębokiego morału. Reżyser zauważa także, iż "Hymn" jest "przede wszyst­kim przewrotny". Ma rację. Dialogi tej pary małżeńskiej skazanej prze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pochwała realizmu

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 42

Autor:

Jan Berski

Data:

19.02.1985

Realizacje repertuarowe