EN

3.03.2009 Wersja do druku

Pochwała Qui Pro Quo i Mościckiego

Uwielbiam zapaleńców i pasjonatów. Ich los jest mi aż nadto dobrze znany!
Ciężka, wytężona praca, żeby podejść do przedmiotu kultu z każdej strony, poznać go dogłębnie, wniknąć w każdy zakamarek, obłaskawiać go tak długo, aż odsłoni wszystkie swe tajemnice - i można będzie wreszcie ukazać go światu i podzielić się swoim olśnieniem. Tak właśnie napisana jest książka Tomasza Mościckiego: "Kochana stara buda - Teatr Qui Pro Quo" (Łomianki 2008) - pisze Józef Opalski w Dzienniku Polskim

Jest wyznaniem wieloletniej fascynacji autora, który zapoznawał się z obiektem swego oczarowania dogłębnie i zachłannie. Ta książka jest nie tylko znakomitą monografią legendarnego teatru, jest także wyrazem osobistych pragnień i tęsknot Tomasza Mościckiego. Nic też dziwnego, że raz po raz przeszywa ją nuta prawdziwego wzruszenia. Opisując przedmiot swej fascynacji, autor doskonale zdaje sobie sprawę, że opisuje pewien fenomen i to nie tylko życia artystycznego. Opisuje także nostalgię za tym, co odeszło i za czym Mościcki tak bardzo tęskni. Kiedy pisze o tekstach Tuwima, Hemara i Własta, wymownie wzdycha: "Teksty tych trzech autorów funkcjonują do dziś w kulturalnym obiegu. Może jest to wyraz nieuświadomionej tęsknoty za światem, którego już nie ma". Mościcki wie doskonale, że rekonstruuje pewien fenomen kulturalny o niezwykłym znaczeniu: Qui Pro Quo było czołówką awangardy polskiego kabaretu. Tu powstał nowoczesny skecz, tu zajaśniała w p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pochwała Qui Pro Quo i Mościckiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Józef Opalski

Data:

03.03.2009