EN

1.03.2003 Wersja do druku

Pochwała głupoty

Poznański Teatr Nowy jest mi szczególnie bliski. To z jego sceny - choć zabrzmi to na­zbyt egzaltowanie - świat teatru po raz pierwszy przemówił do mnie w pełni. A spektakle w reżyserii Euge­niusza Korina cieszyły się moim szcze­gólnym uznaniem, wystarczy przypo­mnieć kilka tytułów: "Ghetto" Joshui So­bola, polską prapremierę "Czerwonych Nosów" Petera Barnesa, "Piękną Lucyndę" Mariana Hemara czy "Zagraj to jeszcze raz, Sam" Woody Allena. Eugeniusz Korin obejmował dyrek­cję Teatru Nowego w 1990 roku. Za­proponowany przezeń i konsekwent­nie realizowany profil eklektycznej re­pertuarowo, ale stojącej na przynaj­mniej dobrym poziomie sceny, miał trafić przede wszystkim w mieszczań­skie gusta poznaniaków. I tak się stało, a Nowy pod rządami Korina zwycię­sko przeszedł próbę w nowej rzeczy­wistości politycznej i społecznej. A za­uważyć należy, że wielu teatrom do dziś nie udało się wypracować pro­gramu, który byłby adekwatny do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pochwała głupoty

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 3 2003

Autor:

Anna Wachowiak

Data:

01.03.2003

Realizacje repertuarowe