"Ostatni taki ojciec" w reż. Łukasza Witta-Michałowskiego, Sceny InVitro z Lublina na Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Łukasz Witt-Michałowski, przedstawiając swój spektakl w programie Interpretacji, napisał: Kiedyś mieliśmy ojców, którzy potrafili trzymać synów mocną ręką. Teraz mamy ojców zniewieściałych i nijakich. Tęsknimy za twardą ręką. Widzowie XII Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej, po obejrzeniu w środę, 17.03., konkursowego przedstawienia w jego reżyserii, nie mieli raczej wątpliwości, że te słowa to bardziej prowokacja niż wyznanie wiary. Spektakl Ostatni taki ojciec pokazuje sytuacje ekstremalne - ojcowską przemoc, okrucieństwo i bezwzględność. Ale pokazuje też, udowodnioną przez psychologów prawdę, że agresja może być naszym genetycznym przekleństwem, częściej jest jednak powielaniem wzorców, jakie wynosimy z domu. Chłopiec wychowany przez despotycznego ojca, wcześniej czy później pójdzie jego śladem i rozładuje poczucie krzywdy; na kimś innym lub na sobie. W spektaklu ojców jest trzech; uosabiają kolejne wcielenia pr