EN

4.05.2011 Wersja do druku

Pocałujcie mnie...

"Tuwim dla dorosłych" w reż. Jerzego Satanowskiego w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Pisze Tadeusz Nyczek w Przekroju.

...wszyscy w dupę" - taki miał być pierwotny tytuł spektaklu, ale stanęło w końcu na "Tuwimie dla dorosłych". Nie dorośliśmy widać do dupy... Siedząc - pomimo dyrekcyjnej protekcji - na dostawce w ostatnim rzędzie, pomyślałem w pewnej chwili: Strzępka z Demirskim, nasi czołowi teatralni kontestatorzy, dostaliby na widowni zawału. Wszystko tu jak przed wojną, może nawet pierwszą. Tuwimowski dowcip oczywiście przedwojenny. Sceneria takoż, choć pamiętam, że jeszcze w latach 6o. takie supermieszczańskie kabarety zdarzały się w warszawskiej Syrenie albo krakowskiej Jamie Michalikowej. Aktorzy, choć zdecydowanie powojenni, też w istocie przedwojenni. Brakowało tylko meloników, muszek, wąsików tudzież pieprzyków na policzkach naszych pięknych pań. Wszystko fertyczne, błyskotliwe, inteligentne, miejscami melancholijne, miejscami owiane mgiełką nostalgii. Za czym? Za teatrem, który od ponad stu lat się nie starzeje, bo zestarzał się tak dawno, że w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pocałujcie mnie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 11/15.03.2011

Autor:

Tadeusz Nyczek

Data:

04.05.2011

Realizacje repertuarowe