To niedobrze, kiedy utwór artystyczny szuka dla siebie alibi w dokumentacji, w wydarzeniu autentycznym. A tak właśnie jest w nowej sztuce Grochowiaka, wystawionej w warszawskim teatrze BGK (Bryll - Grochowiak - Kowalczyk). Znany przedwojenny działacz socjalistyczny i naczelny redaktor "Robotnika" poseł Mieczysław Niedziałkowski został wezwany na 22 grudnia 1939 r. do Gestapo i po wstępnym przesłuchaniu zwolniony z nakazem zgłoszenia się w dniu następnym. Niedziałkowski zgłosił się i już więcej na wolność nie wrócił. Zginął 21.6.1941 w Palmirach, miejscu masowej kaźni Polaków w latach 1939-1941, rozstrzelany wraz z innymi znanymi więźniami Pawiaka. Otóż Grochowiak przesunął datę zwolnienia o trzy dni, żeby było efektowniej (wigilia Bożego Narodzenia) i w oparciu o to wydarzenie napisał udramatyzowany traktat moralno-psychologiczny pt. "Po tamtej stronie świec". Tytuł sugerowałby rzecz o aspektach raczej filozoficznych i metafizycznych. Ale autora
Tytuł oryginalny
Po tamtej stronie świec
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 257